Audrey Gaston z uciekającym kurczakiem

 
Jak spotkasz na swojej drodze kurczaka uciekaj :-)
Za to jak raz zostaniesz uprowadzona to później okazuje się, że z zaciętą namiętnością poszukujesz miejsca, gdzie mogłabyś odtworzyć to uczucie zaskoczenia. A jeszcze bardziej cieszysz się jak coś takiego masz tuż pod nosem za rogiem :-)



Dobre duszki doniosły, że w Ministerstwie Środowiska można nie tylko nadać list, ale co ważniejsze dobrze zjeść. Nie byłabym sobą jakbym nie wcisnęła swojego nochala i nie wąchała. Z lekką dozą nieśmiałości - w iście tajnej akcji - najpierw udałam się na pocztę bacznie obserwując wszystkie wyjścia i wejścia oraz szukając znaków. Coś mnie tknęło i skierowałam swoje kroki na tyły wroga. To było jak rozbicie banku. Nos mnie nie zawiódł, a zapachy unoszące się na klatce schodowej zapowiadały wyśmienite łowy. Ni to w piwnicy, ni to na parterze Ministerstwa znajduje się Gaston Catering Cafeteria serwująca zestawy domowe i nie tylko. Skusiłam się na zupę z soczewicy. Oczywiście nieskromnie powiem, że nie może się równać z moją zupą, ale była równie pyszna. Na drugie danie zdecydowałam się na filet z kurczaka z brokułami i mozzarellą i tutaj gdybym była kurczakiem to dałabym nogę, jakbym wiedziała co ze mnie zrobią... ale jakby nie było najadłam się, a to najważniejsze. Dodam, że wydałam niespełna 15zł.


Ku mojej radości stołują się tutaj nie tylko pracownicy, ale inni śmiertelnicy wtajemniczeni również.

REJA 3/5
Wejście w bramie F domofon 100


A na deser tiramisu z Audrey H.






Brak komentarzy:

Copyright © 2014 bite me Martha , Blogger