neonówka








Kiedy na mieście jest akcja Noc Muzeów człowiek odbywa ze sobą wewnętrzną walkę. Z jednej strony kusi go perspektywa nocnej eskapady, z drugiej bije się z racjonalną stroną siebie. Przekonują nas myśli o oparach czekolady, wspólnie spędzony czas ze swoją ekipą. Jednak to czego człowiek doświadcza przerasta jego własne wyobrażenia. Absurdalna kolejka do Fabryki Wedla wprawia w osłupienie. Deszcz, ściana wody nic nie cofnie ludzi przed staniem w niekończącej się kolejce. Ekipa blondynki zobaczyła Muzeum Neonów przedzierając się przez gąszcz warszawskiego SOHO. Posłuchała MONO. Przemokliśmy, postaliśmy w kolejce prowadząc poważne egzystencjalne dysputy w oczekiwaniu na Czar PRL kończąc przygodę na wzdychaniu do ogórków w drodze na spotkanie z Czerwonym Wieprzem.   






Istna gratka dla mieszkańców stolicy. Za sprawą świetlnych reklam można odtworzyć pewne miejsca nieznane, zapomniane. Poczuć urok miasta sprzed lat. To kawałek naszej miejskiej historii.





Muzeum Neonów Mińska 25



Brak komentarzy:

Copyright © 2014 bite me Martha , Blogger