Sztuki&Sztuczki

Wierzycie w przypadki?
Ponoć w życiu nic nie dzieje się przypadkiem. W deszczowy dzień w przerwach maratonu po instytucjach  byłam
z przyjacielem na obiedzie w Bambino na wyśmienitych naleśnikach rabarbarowo- porzeczkowych. Aura nie stwarzała okoliczności do leniwych spacerów po starówce. Pchnięci impulsem kierowaliśmy się słowami "wsiądź do pociągu byle jakiego... " naszym byle jakim pociągiem okazało się nie byle jakie 127 :-) W trasie odbywała się zagorzała dysputa, gdzie teraz? Miasto żyło zaburzonym rytmem szalejących protestantów. Wysiadając koło Smyka początkowo kierowaliśmy się na Chmielną, ale jakoś tak nam nie po drodze. Zanim się zorientowaliśmy zwiedzaliśmy Szpitalną. Wtem doznałam wybuchu niespodziewanej euforii ze strony przyjaciela na widok powstającej Kluski :-)  o której opowiem więcej jak zostanie już otwarta dla warszawiaków. Mogę tylko dodać, że została tak zarekomendowana, że mogę własnym życiem za nią ręczyć, a przynajmniej przyjaciela.
Nagle mój wzrok przyciągnął szyld skrywany w ciemnej bramie. Minęliśmy go, ale nie dawał mi spokoju. Po przejściu paru metrów znalazłam kolejny podobny. Pchana niewyjaśnioną siłą skręciłam w bramę kamienicy, ciągnąć za sobą niemiłosiernie Kanta. W bramie kamienicy - w ukryciu dostrzegliśmy schody prowadzące do celu naszej podróży. Tak oto poczułam się jak Kolumb - odkryłam nowy ląd, a nawet przystań, która od pierwszego kroku sprawiła, że zapragnęłam tam wrócić.
Sztuki&Sztuczki to dychotomiczna sztuczka adresowa. Sztuki mieszczą się przy Szpitalnej 6, a Sztuczki przy Szpitalnej 8a. Co by nie było oczarowały mnie te sztuczki nie tylko kuchnią, napojami czy przesympatyczną obsługą. Połączenie współczesnego design z surowością murów przy akompaniamencie muzyki mojej duszy skradło mi serce. Poczułam trzepotanie komór sercowych.
Życzę każdemu takich sztuczek :-)

rabarbar with geek. Love it.


Brak komentarzy:

Copyright © 2014 bite me Martha , Blogger