rzucili solone


Dworzec autobusowy Metro Młociny - w oczekiwaniu



Mój romans z Wrocławiem trwa od 1999 i za każdym razem jak przyjeżdżam do stolicy Dolnego Śląska to miasto mnie zaskakuje. Tym razem pobiło samo siebie, więc poprzeczka jest podniesiona bardzo wysoko. A we mnie zakwitła pewna myśl i zobaczymy co z niej wyrośnie :-) 
Ale przejdźmy do najważniejszego. Wybierając się do Wrocka polecam przede wszystkim @polishlody - mają nowy punkt w mieście. Ale podają niezaprzeczalnie NAJLEPSZE LODY NA ŚWIECIE <3 niech ktoś spróbuje ich przebić. Usilnie próbuję znaleźć w stolicy ich zastępców, ale ni jak się to udaje. Przez siedem dni pochłaniałam swoje ulubione lody czekoladowe. Czekolada nie jest tak czekoladowa jak ta :-) tego trzeba doświadczyć coś nieziemskiego. 
Oczywiście byłam bezczelna i spróbowałam jeden raz lodów z punktu mieszczącego się niedaleko ZOO. Były niezłe, ale nadal POLISH lody są THE BEST/ TOP OFF itd. 



Życie pięknie mnie rozpieszcza - powiększając moje grono znajomych o kolejnych wspaniałych ludzi z Wrocka, więc mam kolejna dodatkowe powody do przyjazdów, ku mojej uciesze.
Dzięki Justynie odkryłam na mojej ukochanej ulicy Więziennej @motyląnogę gdzie kosztowałam rzemieślniczego piwa. Po podaniu i wciągnięciu miski GRUBO CIOSANYCH FRYTEK Jestem im w stanie wybaczyć olanie nas przez obsługę  :-) zajęli się nami dopiero po mojej "uwadze" :-D 
blondynka bywa dosłowna jak jest spragniona i głodna. 
Ale lokalizacja, jedzenie, trunki... rekompensują wszystko. Zresztą to nie odstrasza ludzi, bo tłumy napływały nieustannie poszukując wolnego kawałka miejsca. 



To mój lunch w postaci prostego BAJGLA  z łososiem prosto z @centralcafe pychota. Samemu można skomponować lub wybrać sobie z dostępnych pozycji bajgla - fajna przekąska. Oczywiście spożyta w Ostrowie Tumskim.



A teraz największe wrocławskie jedzeniowe rozczarowanie - wybrałam się z Justyną i Gosią do @złegomięsa. Z knajpami serwującymi wegetariańskie jedzenie bywa czasem tak, że mają przerost ambicji nad formę. Od ponad dwóch lat stołuję się w knajpach i jadałam potrawy lepszej jakości, nie wspominając o obsłudze. Jedyne co zrobiło na mnie wrażenie to wystrój toalety, a to samo mówi za siebie. 
PS. plus za ogródek i stoliki obklejone komiksem 






A tutaj namiastka KOLEJKI do polishlodów - RZUCILI SOLONE z karmelem 
tylko raz udało nam się nie stać w kolejce :-) 





















CD. nastąpi, więc wypatrujcie nowego posta ;-)

Brak komentarzy:

Copyright © 2014 bite me Martha , Blogger