Idę tam gdzie idę, nie idę gdzie nie idę
Idę tam gdzie idę, nie idę gdzie nie idę - nucę niczym Kazik, przemierzając praskie zaułki.
Po siedmiu miesiącach odzyskuję względny spokój. Przyszło mi zmierzyć się z najtrudniejszą stratą. Stojąc
w obliczu śmierci...
